Pośladki - po wizycie u dentysty...


13 września 2023, 20:25

Po przyjściu do domu od dentysty Ł.B. z Mysłowic, stopniowo z godziny na wizytę zaczęła mi się obkurczać skóra na całym ciele i tkanki miękkie... z niektórych miejsc bardziej, dochodziło do uszkodzeń tkanek  - na rękach, nogach, brzuchu  'wypalało' mi tkanki..., w skutek czego do dnia dzisiejszego mam uszkodzenia widoczne gołym nawet okiem m.in. na ramionach.... i poniszczone mięśnie na całym ciele. Włókna kolagenowe na ciele zaczęły mi się obkurczać bardzo mocno, jakby mi ktoś skórę z całej siły naciągał, dochodziło wtedy do 'zaniku tkanek, rozbicia komórek tłuszczowych'... po paru/nastu godzinach tkanki zaczęły mi puchnąć na całym ciele. Zaczęły się problemy z krążeniem. Nie mogłam chodzić... bo nogi stawały się ciężkie jak z ołowiu. Nie mogłam nóg unieść do góry, nie mogłam zrobić żadnego kroku. Upadałam na podłogę, po paru dniach upadłam i wstać już nie mogłam - zabrała mnie karetka....
 
Puchły mi gigantycznie nogi, brzuch, plecy. Piekły mnie żebra przez kilka kojelnych tygodni po wizycie u niego- poparzyli mi po prostu  chrząstki na żebrach ( 3 rtg mam zrobione - stwierdzone zmiany zwyrodnieniowo - wytwórcze i zwyrodnienia na rękach, doszło do rozprostowania u mnie pogłębionej lordozy lędźwiowej po tym naświetlaniu w skutek czego boli mnie kręgosłup w tym miejscu, a po stronie większego deficytu tłuszczu na pośladku lewym, doznaję jakiś 'mikro-skurcze-paraliże'). Prześwieltlili mnie tą lampą na wskroś. Puchnięcie ciała było bardzo zauważalne na twarzy... wskutek tego procesu, który powtarzał się przez kilkanaście dni po tej wizycie ortodontycznej - doszło u mnie do nieodwracalnego  rozbicia komórek tłuszczowych z ciała - z niektórych miejsc bardziej ( prawa strona twarzy - policzek - tam od zawsze miałam więcej tłuszczu, (co mi wcale nie przeszkadzalo....) więc mi ten konował  perfidnie  poredukował w asyście swego personelu medycznego, bez mojej zgody, bo mu to przeszkadzało jak wyglądam...
Po to właśnie zrobił mi konował zdjęcie cefalometryczne, aby dokonać  analizy  jak ułożone są moje tkanki miękkie na twarzy i systematycznie z wizyty na wizytę je redukował! zaczął mi to robić na większą skalę od stycznia 2018roku! Wtedy też zauważayłam, że kolagen na twarzy jest słabszy a tkanki zaczynają opadać lekko (widziałam uszkodzenia na skórze twarzy co mnie niepokoiło mocno, bo przyczyn tego nagłego pogorszenia kondycji skóry twarzy i ciała!!! znaleźć nie mogłam). Na pośladkach i ramionach są te zagłębienia najbardziej widoczne - pokaże te zmiany na zdjęciach, te wklęsłości to ubytki tłuszczu na ciele - doszło do wypalania ( dosłownie) tkanek w tych miejscach co oznacza, że ktoś musiał za mną przykucać ! za fotelem ortodontycznym,  z jakimś urządzeniem medycznym typu Thermage? i przykładać mi je ponad powierzchnią ciała,  bo nic nie czułam w bezpośrednim kontakcie. Taka sytuacja. Dopier po przyjściu do domu można bylo zobaczyć i poczuć symptomy po tej wizycie u niego.
 
Na swej stronie internetowej ŁUKASZ BABCZYŃSKI  ma napisane, że jest 'perfekcjonistą' tak  owszem, poniszył mi złośliwie całe ciało, by dopiąć swego "perfekcyjnego" celu.  ODCHUDZIŁ PACJENTKĘ - BEZ ZGODY!!! TO JEST WŁAŚNIE TO JEGO LECZENIE  HOLISTYCZNE, O KTÓRYM NA SWEJ STRONIE TEŻ WSPOMINA! Od prawego oka tuż przy powiece, naciął mi  ZŁOŚLIWIE jakimś laserem? tkanki na całym  policzku, mam 4 pionowe linie "biegnące wzdłuż policzka"  - te 'linie' na policzku - uszkodzenia tkanek pod skórą,  są od czasu do czasu widoczne. Przy oku cały czas. One nie zniknęły, nie wypłyciły się o to mu chodziło. Zamiast leczyć zęby oszukuje i robi zabiegi z medycyny estetycznej trakując ciała pacjentów jak  poligon doświadczalny. Udaje, że robi coś w łuku zębowym i jednocześnie mści się na pacjentach ukazując swe ewidentne problemy psychiczne.
 Stojąc przed lustrem z boku, obserwowałam  jak pośladki - tkanki miękkie na nich się "zmniejszają" wskutek ciągnięcia włókien kolagenowych na nich. Oto zdjęcia dalszych złośliwych ingerencji tego "lekarza". Zboczony dentysta odchudził i spłaszczył mi pośladki na wizycie ortodontycznej wraz z "blondynką asystentką" Patrycją Kopczyńską z Mysłowic... Przez 4 lata leczenia ortodontycznego podniecali się moim wyglądem... a pod koniec szajba im odbiła...
 Mam jeden pośladek płaski a drugi wypukły. Oba mniejsze po wizycie u konowała z Mysłowic. Na zdjęciu jest to 'lepsze' ujęcie,  bo wystaczy się delikatnie obrócić w bok a pośladek jest płaski. Poredukowali mi więcej tłuszczu z jednej strony, stąd ten stan. Po lewej  mojej stronie stała  "higienistka Patrycja Kopczyńska z dużą,  ręczną lampą z niebieskimi diodami i spowodowała ten stan... od tej strony mam większe uszkodzenia w tkankach, gdzie ta głupia szmata stała. Najpierw naświetlała mi twarz, potem stała z boku a na wcześniejszych wizytach pamiętam, nachylała się od strony stóp nawet z tą samą lampą!!! i poniszczyła mi mięśnie na łydkach także. Z twardych mięśni na łydkach mam flap, na rękach też! A ja durna zastanawiałam się skąd te zmiany w tkankach miękkich w trakcie leczenia... Na policji nie została nawet przesłuchana, choć na wizycie ortodontycznej była i na polecenie konowała Babczyńskiego te czynności posłusznie wykonywała. Moje leczenie ortodontyczne  miało zostać sfinalizowane  w półtorej roku, przedłużyli je sobie w tym właśnie celu  oszukując mnie już znacznie wcześniej i czerpali jakąś chorą satysfakcję z tego, co robią ale o tym później...

 

posladek

 

lewy

 

 

posladekpośladek

 Ubytki tłuszczu widziane z boku....te zagłebienia....

posladek

 

posladki deformacjeposladek